HomeNajnowszeHistoria

Radosław Sikorski wypunktował rosyjskiego ambasadora

Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski udzielił niecodziennej lekcji historii stałemu przedstawicielowi Rosji przy ONZ Wasilijowi Neben

Polacy nie są „rusofobami”
Trzeba stanowczo upominać się o prawdę
Polakom za pomoc Żydom groziła kara śmierci

Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski udzielił niecodziennej lekcji historii stałemu przedstawicielowi Rosji przy ONZ Wasilijowi Nebenzi.

 

We wrześniu 2024 roku na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ doszło do debaty dotyczącej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Głos zabrał w niej między innymi wspomniany Wasilij Nebenzia. W czasie swojej wypowiedzi powielił kłamstwa rosyjskiej propagandy, twierdząc, że ukraińskie władze „aktywnie się zbroiły i przygotowywały do ​​wojny z Rosją przy pomocy Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników”.

„Nasz kraj, stając w obliczu gwałtownego wzrostu liczby ukraińskich ataków na pokojowe miasta w republikach Donbasu, zdecydował się na przeprowadzenie specjalnej operacji wojskowej” — stwierdził kłamliwie, a Ukrainę określił jako „agresywne, rusofobiczne, neonazistowskie »gniazdo szerszeni«”.

Głos w dyskusji zabrał między innymi Radosław Sikorski, polski minister spraw zagranicznych, który swoją wypowiedź zakończył tak: „A tak na marginesie, ponieważ ambasador Nebenzia zaprzecza, jakoby Sowieci kolaborowali z nazistami podczas napaści na Polskę w 1939 roku, oto zdjęcie z ich wspólnej defilady. Na pewno rozpoznaje pan sowieckie mundury”. I pokazał zdjęcie przedstawiające niemieckich i sowieckich żołnierzy z września 1939 roku: https://x.com/sikorskiradek/status/1838843071846310340

Spotkanie Józefa Stalina z Joachimem von Ribbentropem w Moskwie 23 sierpnia 1939 roku. FOT. Bundesarchiw Bild/Wikipedia

 

W Polsce jest to prawda powszechnie znana, że we wrześniu 1939 roku zostaliśmy zaatakowani przez dwa kraje: hitlerowskie Niemcy i Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich, które zawarły w tej sprawie sojusz w sierpniu 1939 roku. Porozumienie podpisali w Moskwie ministrowie spraw zagranicznych Niemiec (Joachim von Ribbentrop) i ZSRS (Wiaczesław Mołotow). Jeden z punktów tajnego protokołu dołączonego do traktatu niemiecko-sowieckiego głosił:

„W razie terytorialnych i politycznych zmian na obszarach należących do państwa polskiego sfery interesów Niemiec i ZSRR będą rozgraniczone w przybliżeniu wzdłuż linii rzek Narwi, Wisły i Sanu. Zagadnienie, czy interesy obu stron czynią pożądanym utrzymanie niepodległego państwa polskiego i jakie mają być granice tego państwa, może być ostatecznie rozstrzygnięte dopiero w toku dalszym wydarzeń politycznych. W każdym razie obydwa rządy rozwiążą tę sprawę w drodze przyjaznego porozumienia”.

Niemcy zaatakowały Polskę 1 września 1939 roku, ZSRS 17 września. 22 września 1939 roku w mieście Brześć nad Bugiem (obecnie Białoruś) odbyła się wspólna parada Wehrmachtu i Armii Czerwonej. Na trybunie ozdobionej swastykami i czerwonymi gwiazdami defiladę przyjmowali niemiecki generał Heinz Guderian i sowiecki generał Siemion Kriwoszein, którzy wspólnie salutowali mijającym ich oddziałom. Brześć we wrześniu 1939 roku zajęli Niemcy, którzy zgodnie ze wspomnianym powyżej porozumieniem po defiladzie opuścili miasto, bo te w podziale łupów przypadło ZSRS: https://www.facebook.com/watch/?v=503637332461163

 

Spotkanie sowieckich i niemieckich żołnierzy 20 września 1939 r. w pobliżu Brześcia.
Fot. Wikipedia/Bundesarchiv Bild

 

„Koła rządzące Polski chełpiły się trwałością swego państwa i potęgą swojej armii. Okazało się jednak, że wystarczyło krótkie natarcie najpierw niemieckich wojsk, a następnie Armii Czerwonej, by nic nie pozostało po tym pokracznym bękarcie traktatu wersalskiego […]” — powiedział miesiąc później Wiaczesław Mołotow.

Dodajemy jeszcze, że Sowieci w 1940 roku zajęli i włączyli do Związku Radzieckiego Estonię, Łotwę, Litwę i część Rumunii, a po krwawej wojnie część Finlandii.

Gdyby Radosław Sikorski nie był polskim ministrem, ale sowieckim obywatelem, to za swoje słowa mógłby spędzić do 5 lat w więzieniu. Tak by było, ponieważ jego wypowiedź łamie prawo, jak wynika z artykułu rosyjskiego kodeksu karnego, zatytułowanego „Rehabilitacja nazizmu”.

Bowiem zgodnie z nim (art. 354.1 ) za „rozpowszechnianie świadomie fałszywych informacji o działalności ZSRR w czasie II wojny światowej […] przy wykorzystaniu środków masowego przekazu lub sieci informacyjno-telekomunikacyjnych, w tym Internetu” grozi od grzywny do 5 lat więzienia.

I właściwie trudno się dziwić, że w Rosji karze się za mówienie prawdy o ZSRS, państwie, którego przywódcy mają na rękach krew wielu milionów ludzi, państwie, za którym tęskni prezydent Rosji Władimir Putin, uważając, że „rozpad ZSRR był nie tylko największą katastrofą geopolityczną XX wieku, ale również prawdziwym dramatem dla Rosjan. Miliony naszych rodaków znalazły się poza granicami Rosji, oszczędności obywateli straciły na wartości, stare ideały zostały zburzone”.

Dlatego stałe przypominanie o roli, jaką odegrał ZSRS w 1939 roku, ma znaczenie nie tylko symboliczne czy historyczne. Bo dzisiejsza Rosja jest nie tylko prawnym, ale i mentalnym następcą ZSRS.

Oprac. ih

Pełny tekst wystąpienia Radosława Sikorskiego

Pani Przewodnicząca!

Szanowni Państwo!

Ambasador rosyjski ogłosił, że ta debata będzie składać się z „oklepanych oświadczeń podyktowanych przez Brukselę”. To kłamstwo.

Zapewniam Państwa, że to, co Państwo zaraz usłyszą, napisałem sam.

Ambasador rosyjski twierdzi, że Rosja nie bombarduje celów cywilnych. To drugie kłamstwo.

Dwa tygodnie temu odwiedziłem Lwów, miasto w Ukrainie, w którym rosyjski pocisk Kalibr uderzył w kamienicę. Na oczach pewnego mężczyzny z gruzów wyciągnięto jego żonę i trzy córki – wszystkie martwe. Wszystkie one były cywilami, wszystkie mieszkały z dala od linii frontu, wszystkie zostały zabite.

Ambasador rosyjski mówił o cmentarzu dziecięcym w Gazie, co rzeczywiście jest sytuacją tragiczną. Otóż ukraińskie dzieci są celem nie tylko dla bomb. Tysiące z nich zostały porwane i wywiezione w głąb Rosji, gdzie urządza im się pranie mózgów, aby pozbawić je wspomnień i tożsamości narodowej.

Rosja utrzymuje, że te dzieci to sieroty pozostawione same sobie w strefie działań wojennych. To kolejne kłamstwo. Wiele z nich zostało rozdzielonych od rodziców – czy to przypadkowo podczas ataków, czy też celowo przez armię najeźdźców.

Niezależne raporty ujawniły, że, cytuję, „urzędnicy deportują ukraińskie dzieci do Rosji lub na terytoria okupowane przez Rosję bez zgody, okłamują je, że rodzice ich nie chcą, wykorzystują do celów propagandowych, a także umieszczają w rosyjskich rodzinach i nadają im obywatelstwo rosyjskie”.

W specjalnych obozach uprowadzonym dzieciom serwuje się „edukację patriotyczną”, a za pośrednictwem stworzonej w tym celu infolinii łączy się je z potencjalnymi „rodzinami zastępczymi”, którym obiecuje się pieniądze. Ponadto pan Putin podpisał dekret wprowadzający przyspieszoną procedurę nadawania ukradzionym ukraińskim dzieciom obywatelstwa rosyjskiego.

To nie są przypadkowe straty wojenne. To plan, który powstał jeszcze przed wojną, a teraz jest bezlitośnie realizowany. Śledczy z ramienia ONZ uznali te działania za zbrodnie wojenne.

W październiku 2022 roku Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Władimira Putina.

Ambasador Nebenzia i rosyjscy propagandziści lubią nazywać demokratycznie wybranych ukraińskich rządzących nazistami – jak sami Państwo przed chwilą słyszeli.

Tak się składa, że w Polsce mieszkam w odległości trzech kilometrów od Potulic, gdzie w czasie II wojny światowej znajdował się nazistowski obóz filtracyjny. Wiemy, że więziono tam tysiące dzieci z Polski oraz ze Związku Radzieckiego, z okolic Smoleńska i Witebska. W obozie zmarło nawet 800 z nich, lecz tysiące przeniesiono na zachód, aby tam poddać je germanizacji. Dzieci o blond włosach i błękitnych oczach – aryjskie – uznawano za odpowiednie pod względem rasowym.

Mam zatem kilka pytań do rosyjskiego ambasadora i jego zwierzchników:

Jaka jest różnica między tym, co robicie uprowadzonym ukraińskim dzieciom, a tym, co niemieccy naziści wyrządzili waszym i naszym dzieciom?
Ilu rosyjskich urzędników zaadoptowało ukradzione ukraińskie dzieci, biorąc przykład – jak donosi BBC – z Siergieja Mironowa, byłego przewodniczącego rosyjskiej Rady Federacji?
Kiedy zwrócicie Ukrainie pozostałe tysiące ukradzionych ukraińskich dzieci?
Czy wiecie, że kradzież dzieci z innego państwa jest równoznaczna z ludobójstwem, co potwierdziło niedawno Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy?
Czy pamiętacie, że dyplomaci i propagandziści ludobójczego reżimu też są zbrodniarzami – jak tego dowodzili sowieccy prokuratorzy w Norymberdze, odnosząc się do Ribbentropa i Streichera?

Stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ mają być strażnikami pokoju, a nie toczyć własne wojny, wykorzystując do tego cudze dzieci. To przynosi Rosji hańbę, której się nie wybacza i nie zapomina.

A tak na marginesie, ponieważ ambasador Nebenzia zaprzecza, jakoby Sowieci kolaborowali z nazistami podczas napaści na Polskę w 1939 roku, oto zdjęcie z ich wspólnej defilady. Na pewno rozpoznaje pan sowieckie mundury.

Dziękuję bardzo!
(https://www.gov.pl/web/dyplomacja/wystapienie-ministra-radoslawa-sikorskiego-podczas-debaty-rady-bezpieczenstwa-onz)

Tajny protokół do traktatu niemiecko-sowieckiego, 23 sierpnia 1939 roku

Z okazji podpisania paktu nieagresji między Rzeszą Niemiecką a Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich podpisani pełnomocnicy obu stron przedyskutowali w ściśle poufnych rozmowach sprawę rozgraniczenia ich indywidualnych sfer interesów w Europie Wschodniej. Rozmowy te doprowadziły do następujących wniosków:
1. W wypadku przemian terytorialnych i politycznych na obszarach należących do krajów bałtyckich (Finlandia, Estonia, Łotwa i Litwa) północna granica Litwy stanowić będzie granicę sfer wpływów Niemiec i ZSRR. W tym związku interesy Litwy na obszarze Wilna są uznawane przez obydwie strony.
2. W razie terytorialnych i politycznych zmian na obszarach należących do państwa polskiego sfery interesów Niemiec i ZSRR będą rozgraniczone w przybliżeniu wzdłuż linii rzek Narwi, Wisły i Sanu.
Zagadnienie, czy interesy obu stron czynią pożądanym utrzymanie niepodległego państwa polskiego i jakie mają być granice tego państwa, może być ostatecznie rozstrzygnięte dopiero w toku dalszym wydarzeń politycznych.
W każdym razie obydwa rządy rozwiążą tę sprawę w drodze przyjaznego porozumienia.
3. Jeśli chodzi o Europę Południowo-Wschodnią, to strona radziecka podkreśla swoje zainteresowanie Besarabią. Strona niemiecka oświadcza, że jest całkowicie niezainteresowana tym terytorium.
Protokół ten będzie przez obie strony traktowany jako ściśle tajny.

Moskwa, dnia 23 sierpnia 1939 roku

Za Rząd Rzeszy Niemieckiej — v. Ribbentrop
Z upoważnienia Rządu ZSRR — W. Mołotow

Źródło: https://sjp.pwn.pl/oferta/haslo/I-Tajny-protokol-do-traktatu-niemiecko-sowieckiego-I-23-sierpnia-1939-r;1582235.html

Pełny tekst wystąpienia Wasilija Nebenzi: https://russiaun.ru/ru/news/2409ukraine

Artykuł 341 kk Federacji Rosyjskiej: https://www.consultant.ru/document/cons_doc_LAW_10699/be763c1b6a1402144cabfe17a0e2d602d4bb7598/

 

 

 

 

 

 

 

 

COMMENTS

WORDPRESS: 1
DISQUS: