HomeDezinformacjaNajnowsze

USA zerwały umowy z Europą w sprawie dezinformacji

Stany Zjednoczone poinformowały kraje europejskie, że wycofują się ze wspólnych wysiłków na rzecz zwalczania dezinformacji pochodzącej z takich krajów jak Rosja, Chiny i Iran. Napisał o tym Financial Times.

Demonizacja wroga w rosyjskiej dezinformacji
Poseł dał się nabrać na sfałszowany dokument
Dezinformacja i deepfake. Jak się im nie dać?

Amerykański Departament Stanu wysłał w ubiegłym tygodniu zawiadomienie o zerwaniu porozumień z krajami europejskimi, których celem było wypracowanie jednolitego podejścia do identyfikowania i ujawniania dezinformacji rozpowszechnianych przez rządy innych państw, dążące do siania chaosu. Chodzi między innymi o wspomniane już Chiny i Rosję. Jednym z krajów, który podpisał w czerwcu 2024 (za prezydentury Joe Bidena) to porozumienie była Polska.

W oparciu o zawarte porozumienie Polska i Stany Zjednoczone miały usprawnić wymianę informacji na temat zagrożeń stwarzanych przez obcą ingerencję i manipulację informacjami, zwiększyć zdolności przeciwdziałania dezinformacji oraz ujednolicać strategie w kluczowych uzgodnionych obszarach działania. W jej ramach w Polsce powstał między innymi zespół ds. walki z rosyjską dezinformacją na temat Ukrainy, w pracach którego uczestniczyli przedstawiciele innych państw.

 

Polsko-amerykańską umowę o zwalczaniu dezinformacji podpisali pełnomocnik Ministra Spraw Zagranicznych do spraw Przeciwdziałania Dezinformacji Międzynarodowej Tomasz Chłoń oraz Specjalny Wysłannik i Koordynator Global Engagement Center Departamentu Stanu USA, James P. Rubin.
Fot. Sebastian Indra/MSZ

 

Porozumienie powstało między innymi z inicjatywy działającej w strukturach amerykańskiego Departamentu Stanu agencji Global Engagement Center. Jej zadaniem było

„rozpoznawanie, zrozumienie, ujawnianie i przeciwdziałanie zagranicznej propagandzie i dezinformacji państwowej i niepaństwowej, których celem jest podważenie lub wpłynięcie na politykę, bezpieczeństwo lub stabilność Stanów Zjednoczonych, ich sojuszników i krajów partnerskich”.

GEC zostało zamknięte w grudniu 2024 r. a w jego miejsce powstało Biuro ds. Przeciwdziałania Zagranicznym Ingerencjom i Manipulacjom Informacjami (R/FIMI).

Te z kolei w kwietniu 2025 roku zamknęła administracja prezydenta Donalda Trumpa. Bo, chociaż praca centrum koncentrowała się na dezinformacji poza Stanami Zjednoczonymi, to stało się ono obiektem krytyki dla części Republikanów, którzy oskarżali je o cenzurę i tłumienie głosów konserwatystów.

Decyzję w tej sprawie podjął wtedy sekretarz stanu USA Marco Rubio, który oświadczył, że R/FIMI „wydało miliony dolarów na aktywne uciszanie i cenzurowanie głosów Amerykanów, którym miało służyć”.

„Rzeczywiście zdarzało się, że niektórzy kongresmeni powtarzali rosyjskie argumenty. Powtarzali rosyjskie kłamstwa(…). Kiedy odrzucaliśmy te tezy jako nieprawdziwe, część Partii Republikańskiej, przykro mi to mówić, uznała, że cenzurujemy Amerykanów, którzy zgadzali się z Rosją.” – przekonywał w wywiadzie dla Kyiv Independent James Rubin, który w larach 2022-2024 kierował GEC.

Jak informował wtedy Reuters senator Jeanne Shaheen, najwyższa rangą Demokratka w Komisji Spraw Zagranicznych Senatu, powiedziała, że zamykając biuro i demontując Voice of America oraz inne podmioty, Trump „całkowicie oddaje globalną przestrzeń informacyjną naszym przeciwnikom, którzy z radością wypełnią tę próżnię antyamerykańską propagandą”.

„Moskwa i Pekin świętują za każdym razem, gdy ta administracja likwiduje kolejne kluczowe narzędzie polityki zagranicznej” – stwierdziła wtedy Shaheen.

Wypowiedzenie porozumienia przez USA we wrześniu jest więc następstwem wspomnianych decyzji z kwietnia 2025 roku.

Jak pisze FT wspomniany wyżej James Rubin określił to posunięcie jako „jednostronny akt rozbrojenia” w wojnie informacyjnej z Rosją i Chinami. „Wojna informacyjna jest rzeczywistością naszych czasów, a sztuczna inteligencja tylko zwielokrotni wynikające z niej ryzyko” – powiedział .

Financial Times w swoim tekście przypomina, że „w ostatnich latach Rosja prowadziła agresywną kampanię dezinformacyjną, aby siać chaos i podważać poparcie dla Ukrainy i globalnego porządku pod przewodnictwem Zachodu”.

„Decyzja USA jest istotnym ciosem dla europejskich partnerów, w tym Polski, która od lat znajduje się na celowniku rosyjskich farm trolli i propagandowych portali. Brak amerykańskiego wsparcia może oznaczać, że walka z dezinformacją stanie się trudniejsza, a przestrzeń informacyjna jeszcze bardziej podatna na manipulacje” – czytamy na specjalistycznym serwisie spidersweb.pl., który swojej informacji nadał tytuł: „Polski internet będzie gorszy. USA wypisuje się ze wspólnych działań”.

źródło: US ends international push to combat fake news from hostile states

oprac. ih

 

 

COMMENTS

WORDPRESS: 0
DISQUS: