Rosyjscy politycy i rosyjskie mediów wmawiają swojemu społeczeństwu, że nie tylko Rosja chce zająć część Ukrainy, ale także Polska.
„Jednym ze stałych elementów białoruskiej i rosyjskiej antypolskiej dezinformacji jest twierdzenie, że Polska chce odzyskać Kresy Wschodnie, tj. dawne terytoria II Rzeczpospolitej (województwa wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie i część dawnego województwa lwowskiego), które po zakończeniu II wojny światowej zostały wcielone w granice Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej.” – pisze prof. Marek Melnyk w artykule „Polska nie chce zająć zachodniej Białorusi i Ukrainy”.
I dodaje: „Polska jest systematycznie oczerniana. Polacy są kreowani na skrajnych nacjonalistów pałających irracjonalną żądzą powrotu do Wilna, Grodna czy Lwowa. Polska jest przedstawiana w rosyjskich mediach jako kraj, który wspiera nacjonalistyczne ruchy na Ukrainie oraz dąży do rewizji granic, w szczególności na zachodnich terenach Ukrainy.
Rosyjska propaganda próbując wywołać w Ukrainie antypolskie emocje posłużyła się także polonistką z Wołynia. Niedawno na stronie „Moskiewskiego Komsomolca”, pojawiła się „informacja”, że „Mieszkańców Ukrainy zaczęto przygotowywać do przyłączenia części kraju do Polski”.
„Ukraińskie kanały na Telegramie biją na alarm: według dostępnych informacji Switłana Zinczuk, przewodnicząca Związku Nauczycieli Polonistów Obwodu Wołyńskiego, przygotowuje moralnie uczniów do włączenia przynajmniej części kraju do Polski” – kłamie moskiewskie medium.
Teraz swoje trzy grosze rosyjskiego kłamstwa postanowił dorzucić rosyjski deputowany i pierwszy wiceprzewodniczący komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Aleksiej Czepa.
Jego zdaniem Polska chce zająć część Ukrainy i może znaleźć wśród części krajów NATO poparcie dla swoich roszczeń do ziem zachodniej Ukrainy.
„Wiele będzie zależało od tego, w jaki sposób zostaną ustalone warunki porozumienia w sprawie problemu ukraińskiego. Z pewnością później pojawią się pytania dotyczące rekompensaty poniesionych wydatków, a Polska może podjąć się określonych zobowiązań w zamian za ziemię. W tym przypadku Polacy mogą znaleźć wsparcie wśród niektórych członków NATO” – powiedział parlamentarzysta, odpowiadając na pytanie, czy Polska może realnie próbować przyłączyć terytorium zachodniej Ukrainy.
Rosyjska agencja TASS, która zamieściła tę „informację” przypomina, że wcześniej szef Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin informował, że Polska może wprowadzić kontrolę nad zachodnimi obszarami Ukrainy, rozmieszczając tam swoje wojska. Dyrektor SWR tłumaczył, że plan ten polskie władze zamierzają realizować pod pretekstem wypełniania zobowiązań sojuszniczych w ramach polsko-litewsko-ukraińskiej inicjatywy bezpieczeństwa.
Tekst: Депутат Чепа: часть стран НАТО поддержит притязания Польши на украинские земли

Duma.gov.ru/Wikipedia
Aleksiej Czepa od wielu lat związany z aparatem władzy Federacji Rosyjskiej. Pełni funkcję pierwszego zastępcy przewodniczącego Komisji Spraw Międzynarodowych Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, a także jest zastępcą lidera frakcji partii „Sprawiedliwa Rosja – Za Prawdę”.
Czepa aktywnie wspiera agresywną politykę Kremla wobec Ukrainy. W swoich publicznych wypowiedziach popierał działania wojenne Rosji.
Za wspieranie naruszenia suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy podczas rosyjsko-ukraińskiej wojny został objęty międzynarodowymi sankcjami personalnymi. Restrykcje zostały nałożone przez Unię Europejską, Wielką Brytanię, Stany Zjednoczone, Szwajcarię, Australię, Japonię, Ukrainę iNową Zelandię.
Sankcje te obejmują m.in. zakaz wjazdu na terytoria tych państw oraz zamrożenie ewentualnych aktywów finansowych, które Czepa mógłby posiadać w tamtejszych bankach.
Aleksiej Czepa jest symboliczną postacią lojalnego wobec Kremla parlamentarzysty, który nie tylko wspiera agresywną politykę zagraniczną Rosji, ale także ją legitymizuje na arenie międzynarodowej, biorąc udział w operacjach dezinformacyjnych i propagandowych.
W swoich wypowiedziach oskarża Zachód o prowokacje, usprawiedliwia rosyjskie działania wojenne i promuje tezy o rzekomym rozpadzie ukraińskiego państwa.
COMMENTS