HomePOLSKAWorld

Siewcy nienawiści. Kto chce skonfliktować Polaków i Ukraińców?

Nikogo nie może dziwić otwarte dążenie Rosji do poróżnienia i skonfliktowania Polaków i Ukraińców. To oczywiste i zrozumiałe samo przez się. Obowiązuje tutaj zasada „Разделяй и властвуй” („Divide et impera”, czyli „Dziel i rządź”). Kreml chce też przy tym rozbić jedność Unii Europejskiej, osłabić NATO, ograniczyć obecność USA w Europie. Szczególnie rosyjskie media, ustawicznie powielając cele polityczne Moskwy, głoszą istnienie niemożliwej do przezwyciężenia nienawiści między Polakami i Ukraińcami. Według Rosjan ma być ona zakodowana genetycznie.

Nikogo nie może dziwić otwarte dążenie Rosji do poróżnienia i skonfliktowania Polaków i Ukraińców. To oczywiste i zrozumiałe samo przez się. Obowiązuj

Polski prozelityzm w Rosji. Fałszywe oskarżenia o nawracanie Rosjan przez polskich katolików.
Głód – narzędzie dezinformacji
Papież Franciszek: Ta polska rodzina stanowiła promyk światła w mrokach II wojny światowej

Nikogo nie może dziwić otwarte dążenie Rosji do poróżnienia i skonfliktowania Polaków i Ukraińców. To oczywiste i zrozumiałe samo przez się. Obowiązuje tutaj zasada „Разделяй и властвуй” („Divide et impera”, czyli „Dziel i rządź”). Kreml chce też przy tym rozbić jedność Unii Europejskiej, osłabić NATO, ograniczyć obecność USA w Europie. Szczególnie rosyjskie media, ustawicznie powielając cele polityczne Moskwy, głoszą istnienie niemożliwej do przezwyciężenia nienawiści między Polakami i Ukraińcami. Według Rosjan ma być ona zakodowana genetycznie.

Rosyjskie społeczeństwo otrzymuje nieustannie informacje o nieuchronnym i otwartym konflikcie między obu narodami i państwami. Ma to być już tylko kwestia czasu. Z tej masy propagandowych filmów i filmików, komentarzy i eksperckich analiz wyłania się obraz narastającej niechęci, złości, uprzedzeń, no i nienawiści między Polakami i Ukraińcami. Aby nie być gołosłownym, proponuję internautom zapoznanie się z jednym z propagandowych filmów wytworzonych przez Rosję, by siać nienawiść między Polakami i Ukraińcami pt. „Szokujące hipotezy. Czemu Polacy nienawidzą Ukraińców?” 1 . Film opublikowano 12 kwietnia 2024 r. Jest on zamieszczony w portalu Yapolitic.ru. Warto też zwrócić uwagę na sam portal. Jest on pomyślany jako miejsce, gdzie można znaleźć dostęp do wszystkich najważniejszych stacji telewizyjnych Federacji Rosyjskiej. Co więcej, aby pomóc odbiorcom, wydzielono tutaj tematycznie programy w tych stacjach. Zatem jeżeli kogoś interesuje polityka, to ma na bieżąco dostęp do rosyjskiej publicystyki politycznej. Może tutaj też znaleźć swoich ulubionych dziennikarzy. Dowiemy się tutaj, o czym mówi Putin czy Ławrow. Rosyjski internauta nie musi się wysilać, by szukać pożądanych treści w sieci. Są one mu umiejętnie podsuwane. Widać tutaj metodykę działania rozbudowanej machiny
propagandowej, która służy do indoktrynacji rosyjskiego społeczeństwa.

W filmie występuje Igor Prokopienko (Ігор Станіславович Прокопенко). Jest to postać niezwykle barwna. Jest jednym z propagandzistów szerzących imperialną ideologię Rosji poprzez powrót do pogaństwa, wyznających kult Putina jako istoty nadludzkiej i głoszących różnego rodzaju pseudonaukowe hipotezy, np., że Ziemia jest płaska. Szczególnie upodobał sobie propagowanie rosyjskiego mesjanizmu i apokaliptyki. Dominują tutaj różnego rodzaju teorie spiskowe. Warto wiedzieć, że w Rosji są rozpowszechnione. Obecnie jest autorem szeregu filmów, które tworzą cykl pt. „Szokujące hipotezy”. Ich przykładowe tytuły to „Kiedy upadnie Ameryka?”, „Ukraina: tajemnice laboratoriów USA” czy „Jak Ukraina zniszczy Europę”. Prokopienko propaguje tutaj ideę, która głosi, że USA zbudowały w Ukrainie laboratoria broni biologicznej, co miało być jednym z wielu uzasadnień inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Twierdził też, że Ukraina dąży do eskalacji nuklearnej i że buduje tzw. brudną bombę. Tak stara się być gorliwym głosicielem kremlowskiej dezinformacji. Pracowicie rozpowszechnia kłamstwa maskujące rzeczywiste cele Rosji. Od 2022 r. szerzy rosyjskie wartości. Prezydencka Fundacja Inicjatyw Kulturalnych przekazała mu 7,5 mln rubli (700 000 euro) na cykl wykładów „Rozmowy o najważniejszym z Igorem Prokopienką”, z którym jeździ po Rosji. Tematem wykładów jest wojna w Ukrainie. Nasz redaktor przepowiada, kiedy i jak się zakończy.

Sam film to suma najważniejszych kłamstw o polsko-ukraińskich relacjach. Autor wybrał problemy mające udowodnić tezę o nieuchronnym konflikcie między obu narodami. Tym samym wbrew tytułowi filmu i całej serii nie jest to stawianie hipotez i poszukiwanie argumentów potwierdzających je lub obalających. Jest to coś zupełnie odwrotnego. Autor już zna prawdę. Wie, co Polacy myślą o Ukraińcach. Nie potrzebuje badań naukowych. Niczego nie musi szukać. Wystarczy mu dopasowywanie rzeczywistości do tego, co chce udowodnić. Odbiorca jego filmu ma ulec brutalnej, nachalnej perswazji. Ta podmiana pojęć jest tutaj bardzo ważna. Hipoteza jako teza stała się narzędziem manipulacji organizującym cały system komunikacji między autorem i odbiorcami jego programu. Muszą oni uwierzyć we wszechwiedzę redaktora. Celem tych działań jest destabilizacja polsko-ukraińskich relacji, osłabienie wsparcia Polski dla Ukrainy w wojnie z Rosją oraz sianie nieufności między sąsiednimi narodami. W rzeczywistości wiele z tych narracji jest przesadzonych lub całkowicie nieprawdziwych, a współpraca między Polską a Ukrainą pozostaje silna. W celu udowodnienia powyższych tez film porusza kilka zagadnień. Autor podkreśla historyczne polsko-ukraińskie antagonizmy. Głównie swą uwagę koncentruje na rzezi wołyńskiej i działalności Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).

Rzeź wołyńska to ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich przy aktywnym często wsparciu miejscowej ludności ukraińskiej na mniejszości polskiej zamieszkującej województwo wołyńskie. Do tej masowej zbrodni doszło w czasie okupacji niemieckiej tego terytorium (sierpień 1941 r. – luty 1944 r.). Obszar ten administracyjnie wchodził w skład struktury okupacyjnej III Rzeszy (Komisariat Rzeszy Ukraina). Ofiarami mordów, których kulminacja nastąpiła w lecie 1943 r., byli Polacy, a także, w dużo mniejszym stopniu, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi, Ormianie, Czesi i przedstawiciele innych narodowości zamieszkujących Wołyń. Nie jest znana dokładna liczba ofiar; historycy szacują, że zginęło ok. 50-120 tys. Polaków i według szacunków ukraińskich 20-30 tys. Ukraińców. Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) to ukraińska formacja zbrojna działająca w latach 1942-1954, związana z Organizacją Ukraińskich Nacjonalistów. Powstała jako siła partyzancka,
walcząca o niepodległość Ukrainy, głównie przeciwko Niemcom, ZSRR oraz Polakom. UPA jest szczególnie kontrowersyjna w kontekście relacji polsko-ukraińskich ze względu na masowe zbrodnie popełnione na ludności polskiej, zwłaszcza rzeź wołyńską (1943-1944), w której zginęło od 50 do 100 tys. Polaków. Jednocześnie UPA walczyła także z Armią Czerwoną i NKWD, ponosząc ogromne straty w latach 1944-1950. Rosyjski propagandzista podkreśla tragedię rzezi wołyńskiej, przedstawiając Ukraińców jako wrogów Polaków, którzy gloryfikują Stepana Banderę (1909-1959). Był on ukraińskim działaczem nacjonalistycznym, jednym z przywódców Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Był zwolennikiem walki o niepodległość Ukrainy, często przy użyciu radykalnych metod. Podczas II wojny światowej jego zwolennicy proklamowali niepodległość Ukrainy we Lwowie (1941 r.), ale Niemcy szybko go aresztowali i osadzili w obozie Sachsenhausen. Po wojnie działał na emigracji, głównie w Niemczech. W 1959 r. został zamordowany w Monachium przez agenta KGB. Jego postać budzi wiele kontrowersji – dla jednych jest symbolem walki o niepodległość Ukrainy, dla innych postacią odpowiedzialną za zbrodnie, zwłaszcza wobec Polaków i Żydów. Jednak propagandzista zaraz potem porzuca swą troskę o losy Polaków i skupia się na rzekomych roszczeniach
terytorialnych Polski wobec Ukrainy. Kłamliwa propaganda, która wylewa się z filmu, sugeruje, że Polska chce odzyskać zachodnią Ukrainę, co ma wzbudzić nieufność wśród Ukraińców wobec Polaków. W tym celu w filmie widzimy już gotowe mapy terenów Ukrainy, które mają być wcielone do Polski. Eksponuje się religijne różnice. Podział między katolicyzmem (Polska) a prawosławiem (Ukraina) ma być tak silny, że powoduje brak wspólnych wartości kulturowych, co jest oczywistą nieprawdą. Ukraińców przedstawia się jako odmiennych kulturowo od Polaków, próbując sugerować, że obie strony mają trudności ze wzajemnym zrozumieniem. Propagandzista stara się przedstawiać ukraińskich uchodźców w Polsce jako problem gospodarczy i społeczny, sugerując, że Polacy mogą czuć się wykorzystywani. Próbuje wzbudzać poczucie zmęczenia wojną w Polsce, sugerując, że pomoc Ukrainie szkodzi polskiej gospodarce. Do budowania tezy o wzajemnej nienawiści wykorzystane są stereotypy. Film sugeruje, że Polacy są aroganccy w stosunku do Ukraińców i traktują ich jako tanią siłę roboczą. Ukraińców przedstawia się jako niewdzięcznych i roszczeniowych, co ma wywoływać napięcia społeczne. Autor filmu wykorzystuje medialne incydenty, takie jak protest rolników na granicy, wysypywanie ukraińskiego zboża, sprzeczki wśród uchodźców czy lokalne protesty, by rozdmuchiwać je i przedstawiać jako dowód rzekomego rozłamu między narodami. W filmie mówi się o licznych zbrodniach polskich wojsk w Ukrainie w latach 2022-2024. Pada nawet liczba zabitych Ukraińców – 3000. Mają to być żołnierze odmawiający walki. To ich właśnie mają rzekomo zabijać Polacy. Stoją oni bowiem za linią fontu i zabijają wszystkich dezerterów i uciekinierów. Polacy pełnią rolę, którą – według ukraińskiej strony – spełniają rosyjskie oddziały zaporowe składające się z tzw. kadyrowców. Porównanie polskich żołnierze do kadyrowców (Czeczenów lojalnych wobec przywódcy Czeczenii – republiki wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej – Ramzana Kadyrowa) to nieprzypadkowy zabieg. Są to głównie siły specjalne i paramilitarne, formalnie podlegające rosyjskiemu ministerstwu spraw wewnętrznych, ale de facto lojalne wobec Kadyrowa, który jest wiernym stronnikiem Putina. Ta formacja militarna powstała po drugiej wojnie czeczeńskiej (1999-2009), kiedy Ramzan Kadyrow przejął kontrolę nad republiką jako sojusznik Kremla. Znani są z brutalnych metod walki, stosowania tortur i pacyfikacji przeciwników Kadyrowa. Aktywnie uczestniczyli w rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale ich rzeczywista skuteczność bojowa jest często kwestionowana. Bardziej zajmują się propagandą niż walką na pierwszej linii. Są oskarżani o liczne zbrodnie wojenne i łamanie praw człowieka, zarówno w Czeczenii, jak i w Ukrainie.

Autor filmu chce przekonać widzów, że konflikt Ukraina-Rosja to w istocie konflikt Wschodu i Zachodu. Polska jest po stronie Zachodu – Ameryki. A Ukraina tak naprawdę po stronie Wschodu – Rosji. A jedynie chwilowo jest opanowana przez faszystów, których trzeba przegnać z Kijowa. Polska jest jedynie narzędziem służącym do oderwania Ukrainy od Moskwy. Stąd nieuchronny – wcześniej czy później – polsko-ukraiński konflikt. Symptomy już widać. Chodzi mu o to, by Polacy zaczęli kłócić się z Rosjanami o Ukrainę. Powielana jest tutaj teza, że Ukraina nie mogła uniknąć nieszczęścia wojny, ponieważ przez całą swoją historię była przedmiotem sporu między Polakami a Rosjanami. Zwycięstwo Rosji może ten spór zakończyć. I zapanuje pokój. Polska zostanie odsunięta od Ukrainy. Logika konfliktu Wschód-Zachód jest tutaj nadrzędna i wszystko tłumaczy. Odpowiedzialny za tę wojnę jest odwieczny konflikt Wschód-Zachód. Rosyjska propaganda ma na celu pogłębienie kryzysu. Prokopienko wierzy w moc podsycania ukrytych lęków i kompleksów. Stara się je uaktywnić, by dzielić Polaków i Ukraińców. Zaczął to robić jeszcze przed 2022 r. Jego oczekiwania są skromne. Wystarczy mu maleńkie zachwianie wiary Ukraińców w dobre intencje Polaków. Najważniejsze dla niego jest sianie nieufności. Chce, by Ukraińcy byli podejrzliwi wobec
Polaków.

Co Ukraińcy naprawdę myślą o Polakach?
A jaka jest prawda na temat tego, co oba narody myślą o sobie? Co Ukraińcy myślą o Polsce i Polakach? Czy mamy do takiej wiedzy dostęp? Czy jesteśmy skazani na rosyjską dezinformację, która wykorzystuje sprzeczne interesy ekonomiczne i historyczne lęki? Tak, obiektywna prawda jest dostępna. Są to uczciwe badania socjologiczne. Dysponujemy takimi badaniami. Zamówiło je w 2024 r. Centrum Mieroszewskiego. W efekcie dysponujemy badaniami na temat tego, co Polacy sądzą o Ukraińcach oraz Ukraińcy myślą o Polakach.

Polacy o Ukraińcach
Badania na temat tego, jak Polacy widzą Ukraińców, pokazały zmiany w polskiej opinii publicznej na temat Ukrainy i Ukraińców. Wskazano też, co jest przyczyną tych zmian. Jest nią przedłużająca się wojna rosyjsko-ukraińska. Ona to wpływa na postawy Polaków wobec Ukraińców. W ankiecie 40% badanych Polaków stwierdziło, że ciągle trwająca wojna między Rosją i Ukrainą zwiększa zły odbiór Ukraińców w Polsce. Dotyczyło to 25% badanych osób. Zatem badania wykazały wyraźne zmęczenie Polaków wojną w Ukrainie. Podkreślono konieczność zwrócenia uwagi na problemy wewnętrzne państwa polskiego. W 2024 r. Polacy zaczęli dostrzegać sprzeczność interesów gospodarczych Polski i Ukrainy. Przejawem tego były protesty polskich przewoźników oraz rolników na polsko-ukraińskiej granicy. W badaniu 54% osób wyraziło przekonanie, że pomoc wojskowa Polski Ukrainie jest czymś pozytywnym, a 26% było za jej zaprzestaniem. Badania wykazały również wpływ nierozwiązanych sporów historycznych (np. kwestii zbrodni wołyńskiej) na negatywne postrzeganie Ukraińców przez Polaków. Badania wskazały na obawy Polaków związane z integracją Ukraińców w Polsce. Przekonanych o zbyt dużym zakresie pomocy socjalnej udzielanej Ukraińcom w Polsce było 44% badanych. Żądano sprawiedliwej polityki socjalnej względem ukraińskich uchodźców w Polsce. Badania wykazały, że 63% respondentów popiera przystąpienie Ukrainy do UE, a 62% do NATO. Jednak to wsparcie nie jest bezwarunkowe. Żądano, by państwo ukraińskie przeprowadziło wewnętrzne reformy (np. zwalczanie korupcji). A przede wszystkim Polacy chcą, by integracja Ukrainy z NATO i UE nastąpiła po zakończeniu wojny. Widzimy zatem, że stosunek Polaków do Ukraińców jest spolaryzowany. Dominują dwie postawy. Pierwsza to rozumienie i popieranie potrzeby pomocy państwu ukraińskiemu w jego walce z Rosją. Druga postawa to obawy związane z wyrzeczeniami będącymi następstwem tej pomocy i ze sprzecznościami gospodarczymi oraz domaganie się ochrony polskich interesów, utrzymania i praktycznej integracji ukraińskich
uchodźców w Polsce.

Ukraińcy o Polakach
Badania socjologiczne „Polska i Polacy oczami Ukraińców 2024” nie są czymś nowym. Są kontynuacją podobnych badań z lat 2022 i 2023 7 . Był to sondaż przeprowadzony na 1000 respondentów w pierwszej połowie listopada tego roku. Badania wykazały, że 41% pytanych Ukraińców ma pozytywny stosunek do Polski i Polaków (4% ma bardzo dobrą opinię, a 37% dobrą). W 2023 r. 67% badanych Ukraińców deklarowało taki sam stosunek do Polaków. W 2022 roku 83% Ukraińców oceniało pozytywnie Polaków. Widzimy, że pomiędzy 2022 a 2024 r. zaszła spora zmiana w zakresie pozytywnego nastawienia Ukraińców do Polaków. Jest to różnica 42 punktów procentowych. Jednak gdy padło pytanie o to, czy Polska chciałaby zająć zachodnią Ukrainę, 60% zdecydowanie stwierdziło, że jest to kłamstwo, 30% dostrzega w tym jakiś sens, a 4% opowiedziało się za prawdziwością twierdzenia o polskich dążeniach do rozbioru Ukrainy. Ciekawie rozłożyły się odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego Polska pomaga Ukrainie. Odpowiedź „Uważa część ziem za swoje” wybrało 20% ankietowanych, 72% opowiedziało się za wariantem, że Polaków do pomocy Ukrainie motywuje lęk przed Rosją. Z polskiego punktu widzenia interesujące były odpowiedzi na pytanie o państwa najbardziej pomagające Ukrainie. W tej sprawie 34% respondentów było przekonanych, że tym państwem jest Wielka Brytania, 29% uznało pomoc Niemców za najważniejszą, a 23% pierwsze miejsc przyznało Polsce. A 3% wskazało na Francję. Większość (86%) przebadanych Ukraińców wyraziła pogląd, że Polska będzie nadal ich sojusznikiem w wojnie z Rosją. Z kolei 76% respondentów było pewnych wspierania przez Polskę ukraińskich starań na rzecz wstąpienia do Unii Europejskiej. Na pytanie, który naród jest bliski kulturowo, Ukraińcy odpowiedzieli, że to Polacy! Takiej odpowiedzi udzieliło 46% badanych. Na drugim miejscu uplasowali się Białorusini (9%). Na Rosję wskazało 4%. A gdy zapytano o narody, o których Ukraińcy mają złe zdanie, na Polaków wskazało 2% badanych. W porównaniu z 2023 r. był to wzrost o 1 punkt procentowy. Natomiast w 2022 r. nie odnotowano negatywnych wypowiedzi o Polakach. Co ciekawe, grupa Ukraińców, którzy mają neutralną opinię o Polakach, to 53% ogółu.

Wnioski
Jak widzimy, w Ukrainie nieco zmieniło się pozytywne nastawienie do Polski. Ukraińcy mieli Polakom za złe blokowanie eksportu zboża i blokowanie granicy przez rolników. Ale to było do przewidzenia. Wojna zmęczyła oba społeczeństwa. I może jeszcze długo potrwać i nastroje społeczne w Polsce i w Ukrainie będą się zmieniać. Protesty polskich rolników mają poważny wpływ na nastroje, ale ich nie determinują! Jesteśmy zmęczeni emocjonalnie wojną. Co wykorzystuje rosyjska propaganda. Dąży ona do podgrzewania antyukraińskich nastrojów w Polsce. Musimy unikać emocjonalnych generalizacji. Ten mechanizm sprawia, że akcje protestacyjne rolników w Polsce są odbierane jako antyukraińskie. W Polsce i w Ukrainie musi działać wspólna strategia komunikacyjna, zbudowana na faktach i ich racjonalnym tłumaczeniu. Nie powrócimy do emocji z 2022 r. Wtedy to w obliczu wojny w Ukrainie Polacy okazali bezinteresowną pomoc uchodźcom, solidaryzowali się z ciepiącymi sąsiadami. Obecne nastroje to naturalny etap wzajemnych relacji. Są bardziej realistyczne. Nasze postawy wobec siebie wynikają coraz bardziej z pragmatyzmu. Chcemy być dobrymi sąsiadami. Prawdopodobnie to w tym kierunku zmierzają nasze wzajemne relacje. W 2022 r. w Polsce dominował pozytywny stosunek do Ukraińców. Dzięki temu była możliwa oddolna pomoc humanitarna. Popierano też pomoc wojskową. W Polsce chętnie przyjęto ukraińskich uchodźców. Po dwóch latach od tamtego czasu stopień pozytywnych emocji spadł po obu stronach granicy. Można wysunąć hipotezę, że pewną rolę mogła tutaj odegrać rosyjska dezinformacja. Nieprzypadkowo w analizowanym filmie rosyjscy propagandziści eksponowali protesty polskich rolników na granicy z Ukrainą. Wiedzieli bowiem doskonale, że dla Ukraińców niszczenie zboża ma także charakter symboliczny, a nie wyłącznie gospodarczy. Manipulatorzy z Kremla podkreślali, że wysypywanie ukraińskiego zboża to poniżenie ukraińskiego narodu! Odwołali się cynicznie do pamięci Ukraińców o Wielkim Głodzie z czasów ZSRR. Zapomnieli przy tym dodać, że to Rosja odpowiada za rozlaną na ukraińskich polach krew, która jest ceną za zboże eksportowane z Ukrainy.

Marek Melnyk

źródła:
https://yapolitic.ru/61659-shokiruyuschie-gipotezy- -pochemu-polyaki-nenavidyat-ukraincev-120424
[pobranie 12.11.2024 r.].

https://rutube.ru/metainfo/tv/23674/ [pobranie 12.11.2024 r.].

Antypolska akcja OUN-UPA 1943-1944: fakty i interpretacje, red. nauk. G. Motyka i D. Libionka,Warszawa
2002; W. Filar, Wydarzenia wołyńskie 1939-1944, Toruń 2008; I. Iljuszyn, UPA i AK. Konflikt w zachodniej
Ukrainie (1939-1945), Warszawa 2009; A. Korman, Ludobójstwo UPA na ludności polskiej. Dokumentacja
fotograficzna, Wrocław 2003; T. Snyder, Tajna wojna. Henryk Józewski i polsko-sowiecka rozgrywka o Ukrainę,
Kraków 2008; R. Torzecki, Polacy i Ukraińcy. Sprawa ukraińska w czasie II wojny światowej na terenie II
Rzeczypospolitej, Warszawa 1993.

G. Motyka, Ukraińska partyzantka 1942-1960, Warszawa 2006; G. Motyka, R. Wnuk, Próby porozumienia
polsko-ukraińskiego wobec zagrożenia sowieckiego w latach 1944-1947, „Biuletyn IPN” 2001, nr 8, s. 26-30.

https://mieroszewski.pl [pobranie 10.12.2024 r.].

https://mieroszewski.pl/wiedza/badania-opinii-publicznej/polacy-o-ukrainie [pobranie 10.12.2024 r.].

https://mieroszewski.pl/upload/2024/12/polska-i-polacy-oczami-ukraincow-2024-pl-www.pdf
[pobranie 10.12.2024 r.].

COMMENTS

WORDPRESS: 0
DISQUS: